Zaznaczaj spoilery na biało, bo nie każdy kto ogląda GOT mógł zobaczyć dziś odcinek, a wiem, że na pewno jest taka osoba na forum.
Ja tam zostaje przy swoim - już od 5 sezonu, odkąd skończył się materiał książkowy, cała fabuła zaczęła się rozjeżdżać w niepotrzebnym kierunku. Ostatni sezon pozostawiał sporo do życzenia, ale teraz... Jak się sprawdzą te przecieki z reddita to nic, tylko zapodać facepalma...
Ogólnie byłby dobry odcinek gdyby nie to, że to idzie w jakimś kosmicznym kierunku, a niektóre postaci całkiem zmieniły swoje charaktery... I nie mówię tutaj o Daenerys.. Ktoś przez 8 sezonów jest największym spryciarzem, ktoś jest cholernie mądry, a nagle wszystko wyparowało i popełniają błąd na błędzie. Skopali to wszystko.
Edit: Aaa i dodam, że śmierć Cersei to jakaś porażka... Po tym wszystkim co zrobiła, po prostu ginie pod gruzami - liczyłam, że ją złapią. Jedyne co było OK, że odczuła w pełni swoją porażkę i to wszystko ją przerosło. Ostatni raz jej łzy widzieliśmy po marszu pokutnym.