Okuchnia, dwa autorytety maja odmienną opinię, co z tym fantem zrobić!

Scarlett napisał(a):Albo intuicja albo przyciągnięcie. Trudno powiedzieć. Jeśli w przyszłości będziesz mieć taką myśl to lepiej od razu zrób co czujesz. Żeby nie było...

Choć ja myślę, że to intuicja. Matki często tak mają.
...myślę i myślę, że oboje możecie mieć rację... Może poczułam, gdzie się nagromadził potencjał, mój strach, dziecia strach, a nawet psa strach (nie lubi odkurzacza), jeszcze to sprzężenie z jej gotowością do zmiany lokalizacji... No właśnie, albo przeczułam, albo moja myśl wpadła tu jak iskra w dynamit!
mrO napisał(a):Pilnując dziecko, ochraniając je przed czymś kierujesz się strachem że coś może mu się stać. Właśnie ten strach jest najgorszą rzeczą, którą posługujesz się ochraniając "drugą osobę".
Mimo iż wydaje ci się że zrobiłaś wszystko perfekcyjnie to jednak miałaś idealny przykład że nie.
Myśli nie da się kontrolować, ale uwagę dzięki której skupiasz się na myślach już tak

Dawniej bałam się, że z niemowlęciem w ramionach nie trafię w otwór drzwiowy i mała rąbnie głową w futrynę np.... zajęło mi kilka miesięcy, ale rąbnęłam jej ramię... Ten strach jest straszny i właśnie jak to zrobić z tą uwagą potem? Nawet sobie w głowie nie komentować takiej "głupoty", tylko powrócić do TiT? Odkreować? Skreślić, skreślić? Jak Wy to robicie? Bo ja tak naprawdę odkąd zrealizowałam, że PP istnieje (niedawno) i ja mu od dawna podlegam, to dopiero wyszłam z etapu strachu przed własnymi myślami, ale nie znalazłam tak naprawdę rozwiązania...
Przy okazji, kiedy piszę, że zrobiłam wszystko perfekcyjnie, to miałam na myśli przyciągnięcie: dobre wajby, myśl, chwila uwagi, powrót do wajbów... Tylko ta myśl była niefajna!

@cabochard, ja też za każdym razem się przekonuję, że warto słuchać intuicji, ale dopiero się tego uczę i... no, nie od razu sobie zdaję sprawę, że to jest właśnie TO...
