Karla posłużę się cytatem otrzymanym w mailingu:
"Muszę Ci to napisać.
To jest wierutne KŁAMSTWO, że ktoś coś postanowił i tego nie zrobił, bo zabrakło mu zapału.
Albo - bo zapał mu się po chwili skończył.
Nawet jest takie powiedzenie - "słomiany zapał", czyli motywacja którą masz w chwili kiedy wpadasz na pomysł i obierasz cel,
ale po paru chwilach już tej motywacji nie masz,
więc zazwyczaj NIC nie robisz.
Zapał, to tylko stan emocjonalny.
Jest bardzo WAŻNY, ale nie jest wieczny, bo to EMOCJA.
Emocja, którą czujesz z powodu pomysłu.
A nie przewlekły miły nastrój, powodowany pomysłem, jaki tygodniami będzie Cię relaksować i podkręcać.
Ludzie tego nie rozumieją.
Wydaje się powszechnie, że emocja od fajnego pomysłu powinna trwać tygodniami, aż go nie skończysz.
Niestety, mało ma to wspólnego z rzeczywistością działania mózgu.
Dlaczego...?
Mózg składa się z miliardów elementów, ale udało się podzielić go na kilka głównych "organów", typu ośrodek mowy w lewej półkuli, kora mózgowa, płat skroniowy, itp.
To co interesuje nas w tym momencie, to dwa obszary mózgu:
ciało migdałowate
hipokamp
Hipokamp odpowiada za logiczno-analityczną pamięć
o informacji, czyli wszystkie racjonalne uzasadnienia,
np. "wystarczy, że nauczę się 10 słówek z języka greckiego dziennie i za 3 miesiące znam 1000 słów".
Ta myśl nie zawiera w sobie emocji, a jedynie przekaz logiczny.
Z kolei ciało migdałowate mózgu odpowiada za generowanie nam emocji.
Co istotne, hipokamp i ciało migdałowate działają niezależnie.
To znaczy, że Twoje myśli nie mają związku z Twoimi emocjami, chociaż treści myślowe mogą być wynikiem emocji.
To jest ważne.
Bo zapał to emocja, która pochodzi od ciała migdałowatego.
A Twój pomysł / cel / postanowienie, wychodzi z hipokampu.
Rozumiesz już, dlaczego myśląc dzisiaj o swoim pomyśle / celu, nie możesz dostać tej samej emocji, jaką miałeś gdy to wymyśliłeś?
To jest po prostu niewykonalne technicznie.
Ciało migdałowate generuje nam tyle emocji w ciągu jednego dnia, że wiara w to, że tygodniami będzie nam dawać jedną i tą samą stałą emocję, jest okropną pomyłką.
Jednocześnie ciało migdałowate jest "odporne" na myśli
z hipokampu.
To dlatego ta sama myśl tydzień temu dała Tobie emocjonalnego kopa i ta sama myśl dzisiaj daje Ci np. zniechęcenie.
Hipokamp ma tą samą myśl, tylko ciało migdałowate zajmuje się czymś innym.
Ludzie tego nie rozumieją, więc wydaje im się, że już im się nie chce, bo im zapał minął.
NIGDY nie oceniaj pomysłu intelektualnego na podstawie jakiejś aktualnej emocji, ta emocja zapewne pochodzi z zupełnie innego procesu myślowego, niż ta myśl którą masz w głowie.
No dobra, a co zrobić, żeby cel realizować bez względu na emocję?
Znowu - to tak nie działa.
Zapał jest po to, żebyś wykorzystał go do wywołania motywacji behawioralnej (nieświadomej).
Wyobrażasz sobie małą dziewczynkę, która bardzo mocno chce jajko niespodziankę, a kiedy już ją dostaje, to pół dnia wymyśla sobie inne alternatywne zadania, byle tylko teraz nie odpakować?
Zapał emocjonalny, motywacja intencjonalna NIE są do tego, by na tym przez tygodnie jechać i wypełniać cele.
To trwa tak krótko, że z takim rozumowaniem, za 3 dni emocja zejdzie i zadanie / cel sobie odpuścisz...
W ten sposób odpuścisz sobie większość celów, bo niestety, emocja Ci się zawsze zmieni.
I nie rozumiejąc tego będziesz myślał, że coś nie tak jest
z Tobą, bo coś wymyślasz, masz zapał, za chwilę Ci się nie chce.
Żeby było jasne:
Motywacja intencjonalna, to świadome stwierdzenie faktu, że chcesz oraz wyobrażenie sobie tego i zdanie sobie emocjonalnie sprawy z tego, że to chcesz.
A motywacja behawioralna, to autonomiczna podświadomość, która również bardzo chce tego czegoś.
Jeżeli będziesz czegoś bardzo chciał, będzie to przyjemne, to nie będzie większego problemu tygodniami to robić, prawda?
Zatem doszliśmy do konkluzji.
Zapał i emocja pochodząca w danej chwili od ciała migdałowatego, służy jedynie temu, żeby w tym czasie "rozkręcić" swój behawior.
Chwilowy zapał, intencjonalne motywowanie NIE służy do tego, by codziennie się pilnować i zmuszać do zadania."
Ten cytat to słowa Daniela Blashchuka. Więcej jest w ebooku, który właśnie czytam-jak skończę i bedzie warto, to podzielę się swoją opinią

EDIT: Gdyby ktoś chciał to pod tym linkiem można zakupić ebooka i inne materiały w promocyjnej cenie, ale tylko do 11 kwietnia:
http://psychotechniki.pl/osiagacz/