przez Born1975 » 25 sie 2020, o 20:49
Nie chciałem komentować, ale wkradł się tu bullshit, co sprawia, że jednak skomentuję. To, że trzeba mieć wysokie wibracje, to jest niestety nieprawda i być może dlatego wiele osób nie ma efektów, bo chcą wejść na wysokie wibry. Zastanówcie się nad takim urządzeniem jak np. wiertarka. Kręcące się dookoła własnej osi wiertło wibruje, ale czy zawsze najwyższe obroty będą najlepsze? Jeśli będziemy wiercić w jakimś delikatnym materiale, to szybkie obroty mogą go uszkodzić, albo wręcz zniszczyć. I tak samo jest w życiu. Czasem owszem są potrzebne wyższe wibracje, ale czasem lepiej jest gdy są wolniejsze. Wyobrażacie sobie na pogrzebie kogoś bliskiego być na bardzo wysokich wibracjach? Chyba jednak nie będzie to właściwe. To jest skrajny przykład, bo chce wam pokazać, jak to działa.
Czym są tak naprawdę wibracje? Można powiedzieć, że jest to nasz nastrój. Zwróćcie uwagę na to słowo:" NA STRÓJ", czyli coś ma być nastrojone, by uzyskać odpowiednią wibrację. Fizycznym przykładem mogą być struny w gitarze. Jak za słabo naciągniemy, to dźwięk będzie niewłaściwy, a jak za mocno, to struna może pęknąć. I tak samo jest z wibracjami w PP, muszą być na odpowiednim poziomie, a nie na wysokim. Wibracje mają rezonować z nami samymi. Oczywiście możemy podwyższać wibracje na wyższe, ale trzeba to robić na tyle wolno, by wciąż był zachowany rezonans, bo inaczej... struna może pęknąć. To jest tak samo jak z wchodzeniem na wysokie obroty w samochodzie, jak zaraz po uruchomieniu silnik będzie kręcony na 8000 i tak za każdym razem, to takie auto długo nie pojeździ. Więc nie myślcie, by wejść na wysokie wibracje, tylko pomyślcie jakie wibracje będą korzystne. I tu jeszcze jedna ważna rzecz. Wibracje się zmieniają i jest to naturalne. Na dobrej imprezie wibracje będą inne niż na egzaminie. I to nie znaczy, że na egzaminie będą niskie, tylko właśnie inne.
Kolejna rzecz, to odróżnienie chcenia od pragnienia. Chcenie to coś niezgodnego z nami, to tak jakby młotek chciał wkręcać śrubki. Ale jeśli młotek będzie chciał wbijać więcej gwoździ, albo wbijać większe gwoździe, to jest to zgodne z jego przeznaczeniem, czyli jest to jego pragnienie. O tym już pisałem w innym poście, ale teraz opiszę to w kontekście wibracji. Podwyższanie wibracji, gdy mamy do czynienia z czymś niezgodnym z nami być może i da efekt, ale po co się męczyć. O wiele lepszym rozwiązaniem jest podwyższanie wibracji, gdy mamy do czynienia z czymś spójnym z nami, czyli z naszym pragnieniem. W tym przypadku podwyższanie wibracji pójdzie szybko i nie będzie sprawiało trudności. Więc trzeba pomyśleć, czy coś jest z nami zgodne i jeśli nie, to nie ma sensu na siłę tego robić, lepiej po prostu poświęcić się czemuś, co jest z nami spójne.
I teraz dochodzimy do sedna. Jeśli czegoś nie czujemy, to możliwe, że jest to tylko nasze chcenie, a te jak już wiemy, jest niespójne z nami. To nie jest tak, że nie da się tego czegoś osiągnąć, ale może być ciężko to poczuć. Moja sugestia to przemyślenie, czy to jest spójne z nami, czy nie i jeśli nie, to zdecydowanie czy mimo wszystko warto dalej w to iść, czy jednak lepiej obrać inny, bardziej z nami spójny kierunek.
Ja tu tylko sprzątam
- Za ten post autor Born1975 otrzymał podziękowania - 2
- bondziorno, Infinity