Scarlett napisał(a):A korzystając z okazji, dodam jeszcze, że to, iż odpowiem pierwsza na jakiś post, nie oznacza, że inni nie mogą brać dalej udziału w dyskusji, kontynuować i wyrażać swojego zdania (nawet jeśli jest identyczne jak moje). [...] "Spójrz na problem z drugiej strony". Tak więc wyjdź z głowy, wejdź w serce i spójrz na to z innej, mojej strony, którą opisałam.
MAKE LOVE, NOT WAR![]()
Scarlett napisał(a): Zrób to samo - ciesz się sobą, rozwijaj się a rodzinie życz dobrze. To najlepsze co możesz dla nich zrobićWysyłać im pozytywną energię. Ale nie staraj się za nich, bo oni muszą się postarać sami.
(...)
Najważniejsze to skupić się na sobie. Dać od siebie tylko wtedy, kiedy ktoś chce brać. Ale umieć też odróżnić branie od żerowania.
Moim zdaniem zrobiłeś co mogłeś. Reszta należy do Twojej rodziny. A jeśli coś zaczyna wpływać na Twoją energię - ogranicz to. Zminimalizuj. Rodzina jest ważna, ale Ty jesteś najważniejszy. Siebie możesz zmienić. Innych nie. Zrób to, co napisałeś mi na PW. Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Ale to powinno być raczej postawieniem kropki na końcu zdania.
Powrót do Relacje międzyludzkie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości