Wiesz, myślę, że ciężko określić dokładnie co to było i nie ma to znaczenia. Niepotrzebne jest doszukiwanie się znaczeń i nazewnictwa. Bez wątpienia weszłaś w pole serca, a jeśli to co poczułaś na końcu było ostatecznie przyjemne, dobre dla Ciebie itp. to znaczy, że tak po prostu miało być - efekt Twojej medytacji, wejścia w pole serca.
Bardzo często kiedy naprawdę się odrealnimy, wczujemy w 100% w pole, wejdziemy w naszą czystą świadomość, to ciało (które jest tylko hologramem i "opakowaniem" na tym świecie), zaczyna robić to co najlepsze dla niego. Bardzo często przy wykonywaniu dwupunktu zdarzają się nastawienia ciała itp. Ogólnie każdy nasz problem jest gdzieś umiejscowiony w ciele. Szerzej pisałam o tym w wątku o dwupunkcie. Np. ból kolana nie musi oznaczać tego, że coś dzieje się z kolanem (nie musi, choć może - żeby nie popadać w skrajności), ale np. w tym miejscu osadził się jakiś problem, załóżmy z pracą. Zrobisz dwupunkt na kolano, ale rozwiąże się sytuacja w pracy. Zmienisz pracę albo poprawią się w niej warunki i kolano po prostu przestaje boleć. Dlatego przy dwupunkcie należy być już świadomym i w pełni otwartym, rozumieć pewne prawidła. Tak to działa. Nie zastanawiaj się co to było - jak dla mnie wykonałaś dwupunkt i Twoje ciało zrobiło coś z pewną energią. Co się zmieniło? Zobaczysz w najbliższym lub dalszym czasie. Kiedy ja wykonuję komuś dwupunkt, to on zawsze działa, ale czasem widać to od razu a czasem później. Później widać to u osób, które na razie są zbyt zblokowane i mają zbyt dużo oczekiwań co do procesu. Kiedy już zapomną, wówczas zaczną zauważać zmiany, ale pewnie nie powiążą ich z dwupunktem, bo minęło za dużo czasu. Ludzie myślą i oczekują, że np. zrobię dwupunkt i nagle zadzwoni szef z podwyżką, a jakiś superfacet/superbabka zaczną stukać w okna, że chyba chcą z nimi być.
Żeby puzzle ustanowiły całość, wszystkie porozrzucane lub pogubione elementy trzeba po kolei poukładać. Tak samo z efektami po pracach z dwupunktem czy polem serca (a rozpisałam się o tym, bo jak nic byłaś w polu serca i jak nic coś się zadziało z ciałem).
Pozwól na to i już o tym nie myśl

Wątek ok, bo medytacja SunMoon oparta jest na dwupunkcie

A jak dla mnie to zrobiłaś medytację, ale weszłaś w pole serca
